Pies jest dla większości z was członkiem rodziny i zgadzam się z tym w 100%. Jednak ostatnio czasem odnoszę wrażenie, że część ludzi pogubiła się w świecie psów i zapomina, że pies to pies, a nie człowiek, że szczeniak to szczeniak, a nie dorosły pies.
Biorąc psa pod swój dach, bywasz zaskoczony, że twój pies na spacerze tylko wącha, że liże odchody innego psa, że tarza się w padlinie lub odchodach dzikich zwierząt. Oczywiste, prawda? A jednak wielu ludzi wciąż to dziwi, choć jest to zupełnie naturalna rzecz dla psa, a więc robi to i będzie to robił. Spacer jest dla psa! Psy uwielbiają eksplorować! Psy lubią węszyć! Psy są ciekawe świata, a poznają go poprzez takie właśnie zachowania, dzięki którym zbierają masę informacji ze środowiska za pomocą swojego niezawodnego nosa.
Wiem, że trudno myśleć o małym, kudłatym, słodkim piesku, że jest drapieżnikiem, ale tak! Czy chcesz tak myśleć o swoim psie, czy raczej musisz być świadomy, że bez względu na to, czy twój pies jest mały, duży, kudłaty, młody czy stary – jest drapieżnikiem! Drapieżniki żyjące wolno w swoim naturalnym środowisku polują na inne zwierzęta, maskują swój zapach, pokazują zęby w obliczu zagrożenia, a nawet podejmują decyzję o ataku, wąchają okolice odbytu, dzięki czemu poznają drugiego psa. Niektóre z tych zachowań są ci znane? Bo to jest pies!
A szczeniak podgryza ręce i nogi? Kradnie i niszczy przedmioty w domu? Załatwia swoje potrzeby na kanapie i podłodze? Cieszy się i ekscytuje innymi psami lub ludźmi? Zaskoczony? Takie właśnie są szczeniaki! Szczeniak nigdy nie będzie zachowywał się jak dorosły pies, a to już w nas leży odpowiedzialność za to, jak małymi krokami nauczyć go świata i zachowań społecznych.
Naturalne zachowania psa są uwzględnione w jego dobrostanie. Tak, pies posiada również dobrostan tak jak my ludzie. Dobrostan zwierząt jest zapewniony, jeśli dobrze się czują, są zdrowe i nie cierpią. Są wtedy spełnione warunki, które noszą nazwę „pięciu wolności” i zawarte są w Kodeksie Dobrostanu Zwierząt opracowanym przez angielskich specjalistów z Rady Dobrostanu Zwierząt i brzmią:
- wolność od głodu i pragnienia,
- wolność od niewygody i dyskomfortu,
- wolność od bólu i chorób,
- wolność od lęku i stresu,
- wolność wyrażania naturalnego zachowania.
Nad niektórymi zachowanymi będziemy pracować i zmieniać je po to, aby Wasze wspólne życie było łatwe i przyjazne, ale w tym wszystkim nie wolno ci zapomnieć, że pies to pies.
Komendy to nie wszystko, ale są konieczne! Twój pies nie musi znać dużej liczby komend. Ważne, by znał kilka najważniejszych, dzięki którym w łatwy sposób będziecie się komunikować. Jest kilka komend, które pies musi znać i wykonywać głównie ze względu na jego bezpieczeństwo:
– przywołanie w każdej sytuacji i od każdego obiektu bez względu na odległość od właściciela,
– chodzenie na luźnej smyczy,
– rezygnacja.
To my jako przewodnicy jesteśmy odpowiedzialni za te komendy, za konsekwencje, za to, co w wyniku psiego posłuszeństwa się wydarzy. Musisz zapewnić psu poczucie bezpieczeństwa. Pies musi mieć przekonanie, że nic się nie stało. Dla psów życie, w którym mają wyłącznie słuchać komend i nie mogą przewidywać ani podejmować własnych decyzji, jest jak ciągłe trwanie w pandemii. W naturze podstawą jest to, że zwierzęta decydują, kiedy polują, kiedy jedzą, kiedy odpoczywają, kiedy uciekają przed czymś, co dla nich jest straszne. Psy mieszkające w mieście zostały pozbawione decyzyjności, a to wywołuje w nich takie same reakcje jak w ludziach. Samostanowienie jest pierwszorzędną nagrodą, bo ta nagroda ma wartość porównywalną do wartości jedzenia. Samostanowienie jest podstawą przetrwania. Zwierzęta dążą do podejmowania własnych decyzji i jeśli nie mogą tego robić, to zaczynają podejmować decyzje sztucznie wytworzone, aby jakąkolwiek decyzję podjąć.
Podczas pracy z psem warto pamiętać o kilku najważniejszych czynnikach mających wpływ na efektywność treningu, takich jak: realizacja naturalnych potrzeb, sen i odpoczynek, zapoznanie psa ze środowiskiem treningu i stworzenie odpowiednich warunków pracy, poprawna relacja pies-człowiek, minimalizacja stresu, który często jest wywołany presją na psa, zachowanie balansu i czasu pracy, bo pies również ma prawo do bycia zmęczonym i najważniejsze, pamiętaj – to pies wyznacza granice treningu!
Pies komunikuje się inaczej niż my ludzie. Ma odrębny język i mowę ciała. Szczeniaki najczęściej na samym początku waszej wspólnej przygody nie rozumieją twoich słów, a tym bardziej krzyków, gdy prezentują zachowania przez ciebie niepożądane. Pies nie rozumie, że ten but był drogi i nie wolno go gryźć, że w domu na kanapę mu wolno, a na wakacjach w hotelu już nie. Nie rozumie, dlaczego z jednymi gośćmi może witać się radośnie i po nich skakać, a na drugich już nie. Psa trzeba nauczyć jasnych i prostych komunikatów, pokazując mu, co one oznaczają. Tylko wtedy będą one działały. Krzykiem i ciągłymi zakazami nie uda ci się nic wskórać.
Ogólna recepta na to, co do psa mówimy: uczymy komunikatów, a nie tylko komend!
a) sygnały zapowiadające – psy nie muszą ich przewidywać, dzięki czemu są spokojniejsze, np. „spacerek”, „jedzenie”, „zabawa”;
b) ostrzeżenia – coś, co jest zapowiedziane, jest mniej straszne, np. „zostajesz sam”, zabiegi pielęgnacyjne („kleszcz”, „dotyk”);
c) pytania – redukują stres u psa, bo zaczyna mieć poczucie sprawczości, czyli może wpływać na to, co ma, a jednocześnie budujemy zaufanie, np. „czy chcesz, żeby cię głaskać/czesać?” (pokaż dłoń i jeśli pies przysunie się do niej, to chce być głaskany, po chwili odsuwasz dłoń i sprawdzasz, czy chce, by to kontynuować), „czy potrzebujesz wsparcia?” (kucnij obok psa i otwórz ramiona, żeby mógł się schować np. na widok innego psa: jeśli przychodzi, to znaczy, że chce się schować, pozwalasz mu i zamykasz ramiona), „pokaż, co chcesz”;
d) informacje zwrotne i sygnały zakończenia – nie oczekuj od psa, że nie będzie szczekał, jeśli szczeka, bo np. ktoś chodzi przed drzwiami; możesz go uspokoić, wysyłając mu komunikat „to tylko Piotrek”;
e) sygnały komunikujące potrzeby i intencje, np. „poczekaj na mnie” (na początku krótka odległość i nagradzamy, jeśli pies poczeka), „ja tam nie idę”.
Aby proces nauki i komunikacji między wami przebiegał pomyślnie i owocnie, musisz stosować się do kilku zasad:
- Pies to członek rodziny, przyjaciel, a nie żołnierz, więc nie oczekujcie od niego bycia cały czas w gotowości na wykonywanie twoich rozkazów i stosowania się do ciągłych zakazów.
- Wydawaj psu komendy w przyjazny sposób, nie bój się czasem wygłupiać ze swoim psem czy też dać mu się pojawiać – nie ma w tym nic złego.
- Pokaż mu, co dla ciebie znaczy dana komenda, aby pies też mógł to zrozumieć.
- Pozwól psu być psem. Pozwól mu eksplorować, pływać, bawić się.
- Chwal swojego psa, gdy robi coś dobrze. Uwierz mi, że one bardzo się dla ciebie starają, choć nie zawsze cię rozumieją i często bywają niedocenione.
- Pozwól szczeniakowi być szczeniakiem – nie wymagaj od nich bycia dorosłym, poważnym psem!
- Nie kontroluj na każdym kroku. Pozwól psu podejmować samodzielne decyzje i pomagaj w podejmowaniu ich w dobry i mądry sposób. Nic nie uczy lepiej niż własne doświadczenia.
Wejdź czasem w skórę psa i spójrz z jego perspektywy na świat. Zatrzymaj się na chwilę i zastanów się, dlaczego twój pies zachowuje się tak, a nie inaczej.
Zrozumienie, z czego wynikają niektóre psie zachowania, pozwoli ci na lepsze, szczęśliwsze wspólne życie razem. Dlatego, decydując się na psa, warto zastanowić się, czy jesteś w stanie zaakceptować jego naturalne zachowania, bo potem rodzą się nieporozumienia oraz frustracja – twoja i psa.
Leave A comment